WIADOMOŚCI

Hamilton obronił tytuł mistrzowski w Austin!
Hamilton obronił tytuł mistrzowski w Austin!
Lewis Hamilton w Austin jako pierwszy Brytyjczyk w historii Formuły 1 zdołał obronić tytuł mistrza świata F1, po dramatycznym wyścigu wjeżdżając na metę na pierwszym miejscu przed Nico Rosbergiem i Sebastianem Vettelem.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Huragan Patrycja, który napsuł tyle krwi organizatorom i kibicom Formuły 1 podczas dwóch pierwszych dni weekendu wyścigowego w Austin, w niedzielne popołudnie zrekompensował im chyba z nawiązką odwołanie drugiego treningu i przełożenie czasówki na niedzielny poranek.

Podczas odbywającej się rano czasówki ciężko było uwierzyć, że kierowcy podczas wyścigu będą mogli skorzystać po raz pierwszy z gładkich opon Pirelli.

Wyścig o GP USA rozpoczynał się na przesychającym torze, ale niebo zdecydowanie rozjaśniło się a przez cały wyścig na tor nie spadła ani jedna kropla deszczu.

Wszyscy kierowcy przystępowali do wyścigu na przejściowym ogumieniu, ale niektórzy śmiałkowie próbowali przechodzić na slicki już na drugim kółku, po tym jak zostali zmuszeni do zjazdu na aleję serwisową w wyniku kolizji z pierwszego zakrętu.

Nico Rosberg po raz kolejny mimo triumfu w kwalifikacjach już na pierwszych metrach wyścigu musiał uznać wyższość Lewisa Hamiltona, z którym w pierwszym zakręcie delikatnie się zderzył, spadając na piąta pozycję i mozolenie odrabiając straty.

Startujący z końca stawki kierowcy Ferrari szczęśliwe zdołali uniknąć mini karambolu po kolizji w pierwszym zakręcie Felipe Massy i Fernando Alonso oraz kierowców Saubera.

Valtteri Bottas i Felipe Nasr już na drugim okrążeniu podjęli próbę wyjechania na tor na gładkich oponach, jednak były one skazane na porażkę i obaj wkrótce powrócili do boksów po nowe przejściówki.

Przesychający tor i brak deszczu sprawił, że na torze niemal na każdym okrążeniu dochodziło do genialnych pojedynków miedzy kierowcami. Konia z rzędem temu, kto potrafiłby po takim dreszczowcu chronologicznie wymienić poszczególne, najważniejsze manewry wyprzedzenia.

Na początku wyścigu, na przejściowym ogumieniu rolę głównego rywala zespołu Mercedesa przejęli zawodnicy Red Bulla. Daniel Ricciardo zdołał nawet na chwilę awansować do roli lidera wyścigu.

Kierowcy Ferrari, którzy z tyłu stawki szybko przedarli się na bezpośrednie zaplecze rywalizacji o podium, przez sporą część wyścigu genialnie walczyli z zawodnikami Toro Rosso, w szczególności z Maxem Verstapnm, który przyzwyczaił już kibiców do swojej bezkompromisowej jazdy.

Drugą próbę przejścia na slicki w okolicy 10 okrążenia podjął Romain Grosjean. Francuz jednak także zbyt wcześnie zdecydował się na taki manewr a ostatecznie zjechał do boksu z awarią układu hamulcowego.

Kierowcom sztuka przejścia na gładkie opony w mniejszym lub większym stopniu udała się dopiero w okolicy 20 okrążenia. Najgorzej na tym wypadł Kimi Raikkonen, który zaraz po zmianie opon wyleciał z toru i ku uciesze kibiców z uporem maniaka próbował przecisnąć się pod bandą bez wrzucania biegu wstecznego.

Fin powrócił do rywalizacji jednak jego szczęście nie trwało zbyt długo, gdyż chwilę później musiał wycofać się z uwagi na awarię swojego bolidu.

Gdy tor przesychał kierowcy Red Bulla zaczęli tracić tempo, a ich rolę z początku wyścigu zaczął przejmować Sebastian Vettel, który oba wyjazdy samochodu bezpieczeństwa (po awarii Marcusa Ericssona i wypadku Daniiła Kwiata) wykorzystał do zmiany opon.

Lewis Hamilton, który przez dużą część wyścigu nie mógł być pewny obronienia tytułu mistrzowskiego już w Austin, w końcówce wyścigu odwrócił szczęście w swoją stronę, na 49 okrążeniu wyprzedzając Nico Rosberga i powracając na prowadzenie przed swoim kolegą z zespołu i Sebastianem Vettelem. Taki układ utrzymał się do mety wyścigu, zapewniając Brytyjczykowi trzeci w karierze tytuł mistrza świata. Co więcej Hamilton zapisał się w statystykach mistrzostw świata jako pierwszy Brytyjczyk, któremu udało się obronić tytuł mistrza świata F1.

O dramatyczności przebiegu Grand Prix Stanów Zjednoczonych może świadczyć także liczba kierowców, którym udało się dotrzeć do mety. Pełny dystans wyścigu pokonało tylko 12 zawodników.

Za podium po zaciętej walce na metę przyjechał Max Verstappen, który wyprzedził Sergio Pereza oraz Jensona Buttona. Wyścig w USA w samej końcówce mógł stać się kolejnym świetnym wyścigiem McLarena. Fernando Alonso jeszcze na kilka okrążeń przed metą jechał na wysokiej, piątej pozycji, ale awaria bolidu i utrata mocy sprawiła, że ten stracił tempo i szybko zaczął spadać w stawce.

Zespół prosił go, aby pozostał na torze, gdyż jechał w strefie punktowej. Ostatecznie jednak ostatni punkt za 10 pozycję wyrwał mu Daniel Ricciardo. Przed Australijczykiem na metę wjechali Felipe Nasr, Pastor Maldonado i Carlos Sainz, który startował z ostatniej pozycji po tym jak w czasówce rozbił swoje auto a w trakcie wyścigu otrzymał karę pięciu sekund za przekroczenie prędkości na alei serwisowej.

Stawkę poza strefą punktową zamykali Fernando Alonso oraz lokalny bohater, Alexander Rossi.

Wyniki

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

135 KOMENTARZY
avatar
Blazefuryx

25.10.2015 21:56

0

Ten "sport" to absolutny żart.


avatar
Vendeur

25.10.2015 21:57

0

Komentatorzy polskich relacji wyścigów Formuły 1 to intelektualni i emocjonalni debile.


avatar
ewerti

25.10.2015 21:57

0

Brawo! Piękny wyścig! I mówiąc wyścig można nie mieć wyrzutów sumienia, że nadużywa się tego słowa!


avatar
ewerti

25.10.2015 21:58

0

P.S. @2 Patrząc na komentarze na tej stronie mam wrażenie, że użytkownicy są większymi idiotami.


avatar
maziboss

25.10.2015 21:59

0

ROSBERG PIZD** SEZONU!


avatar
Klocuch12

25.10.2015 22:00

0

Rosberg DO WYMIANY !


avatar
seb_1746

25.10.2015 22:03

0

Gratulacje dla Hamiltona za mistrzowski tytuł !!!


avatar
grazek

25.10.2015 22:04

0

Tyle się działo, a pierwsza trójka na koniec ta sama co zwykle. Plus oczywiście obowiązkowy już fail Raikkonena, no i Rosberg też obowiązkowo przegrywa startując z Pole Position.


avatar
Xellos

25.10.2015 22:05

0

Zachowanie Rosberga żenujące. Nawet nie pogratulował, i jeszcze ten rzut czapką :) No niestety, jak się robi błędy własne niewymuszone to tak jest. I jeszcze pretensje ma do całego świata pewnie.


avatar
Jahar

25.10.2015 22:05

0

Młodzież z Torro Rosso pokazuje plecy takim zawodnikom jak Raikkonen, który wraz z Rosbergiem jest przegranym nie tylko tego wyścigu ale i całego sezonu. Dzisiaj wyścig pokazał kto ma jaja do bycia najlepszym a kto będzie ze sceny schodził.


avatar
przesio

25.10.2015 22:05

0

Jeb...ć Mercedesa. Żygam już ich dubletami .... Szkoda że Vettel nie wygrał a dziadek Kimi nie dojechał w wysokich punktach.


avatar
Skoczek130

25.10.2015 22:06

0

Ten sezon jest słaby, jak Rosberg. ;) Brawo Hami i Lowe! Nie ma to jak przyjść do zespołu konkurencji i przejąć pałeczkę. ;) Oby w przyszłym roku Ferrari poprawiło osiągi, a RBR dostało porządną jednostkę, bo "srebrni" mają po prostu za łatwo. Austin to kolejny wyjątek potwierdzający regułę - tylko takie chaotyczne weekendy mogą ich zatrzymać. ;) Rywale mieli pecha, że aura poprawiła się na wyścig, a gdy tor przesechł, to było po herbacie


avatar
???

25.10.2015 22:06

0

Kimi zaś z błędami....


avatar
Skoczek130

25.10.2015 22:07

0

@Jahar - i kto został "nowym Webberem". ;)


avatar
marek007

25.10.2015 22:07

0

Ciężki wyścig ale wygrana Lewisa cieszy...mistrz po raz trzeci...A Rosberg co tak focha?


avatar
dykov

25.10.2015 22:07

0

Niesamowita niedziela. Najpierw emocje na Moto GP a teraz taaaki wyścig F1. Oby tak dalej! Druga połowa tego sezonu przywraca mi wiarę w tą serię (F1)


avatar
Skoczek130

25.10.2015 22:08

0

Kimi zaczyna przypominać swojego starego druha Davida Coultharda. Ciekaw jestem, co tera myśli sobie Ferrari. Fin to cień własnej osoby.


avatar
przesio

25.10.2015 22:08

0

@12 Merc nie dość że jest najlepszy to jeszcze ma takiego farta w tym sezonie że głowa mała. Kibicuje każdemu zespołowi który ich wreszcie pokona ( nawet choćby miałby to być Redbull )


avatar
maras78

25.10.2015 22:10

0

mi jedynie szkoda Alonso bo trafił go problem techniczny w końcówce wyścigu, a była szansa na duże punkty ;)


avatar
Skoczek130

25.10.2015 22:10

0

@marek007 i @Xellos - miejcie też wyrozumiałość. Sezon dla Rosberga jest fatalny, nie tylko przez niego samego, ale i awarie. Ten błąd pokazał, że psychicznie to "pipka", a nie fighter. Cieszcie się lepiej sukcesem swojego pupila - mam nadzieje, ze już niedługo ktoś go zrzuci z tronu. :) Pzdr


avatar
nonam3k

25.10.2015 22:11

0

Zachwoanie rosbegra tragiczne. Vettel zachował sie przed wejsciem na podium oraz na podium jak na mistrza przystało i pogratulował szczerze Hamiltonowi . Rosberg rzucał czapkami w Hamiltona , zero gratulacji ZERO KLASY .


avatar
przesio

25.10.2015 22:11

0

@19 Nareszcie widać poprawę McHondy i jak tak dalej będzie to w nastepnym sezonie będą walczyć o podium regularnie :)


avatar
Skoczek130

25.10.2015 22:11

0

@przesio - ja nawet McLarenowi zacząłem kibicować... ;)


avatar
Sasilton

25.10.2015 22:12

0

Z tym Rosbergiem muszą coś zrobić, koleś w czasie pierwszego VSC podgonił 3s, a przy drugim chyba 10s.


avatar
grazek

25.10.2015 22:13

0

@15 Rosberga pewnie szlag trafia, bo zdaje sobie sprawę, że to siara tak oddać zwycięstwo i to już nie pierwszy raz zresztą(np. tak jak na Monzy w 2014). Szukając spisku powiedziałbym, że to było team orders, ale znając Rosberga powiem, że znowu nie wytrzymał napięcia i tyle.


avatar
Hamcio20

25.10.2015 22:14

0

Ja powiem tylko jedno: ŻEBY KAŻDY WYŚCIG TAKI BYŁ


avatar
madeo123

25.10.2015 22:16

0

Rosbergowi czapka się nie spodobała hehe


avatar
Skoczek130

25.10.2015 22:16

0

@Hamcio20 - musiałby wejść przepis o zraszaniu asfaltu (jeden z błyskotliwych pomysłów Berniego). ;)


avatar
jaga23

25.10.2015 22:17

0

Nie wiem czy tego nie widzieliście ale Rosberg pogratulował Hamiltonowi a potem zachował się bez szczelnie rzucając czapką . I WIELKIE GRATULACJE DLA HAMILTONA JESTEŚ WIELKIM MISTRZEM I WIĘCEJ TAKICH TYTUŁÓW !!!!!


avatar
Jahar

25.10.2015 22:17

0

@skoczek130. Kimi zawsze był takim właśnie Webberem. Jak oglądam jego wywiady i postawę na torze to jestem wdzięczny RBR, że pokazują jak łatwo takiego zawodnika zastąpić człowiekiem znikąd. Poza tym przestań narzekać na dominację Mercedesa bo ich siłą jest nie tylko silnik. RBR zwyczajnie ustawił się na deszcz w przeciwieństwie do Ferrari i Mercedesa. Poza tym Ferrari już ma silnik na bardzo podobnym poziomie do Mercedesa. Startowali z odległych pozycji a Vettel omal nie pokonał srebrnych strzał.


avatar
grazek

25.10.2015 22:20

0

@29 Ach ten bez szczelny Rosberg xD


avatar
maziboss

25.10.2015 22:20

0

29. jaga23 Bezczelnie... dzieciaku... Rosberg powinien przepuścić Vettela :) Utarłby nosa Hamiltonowi :) Pizduś :)


avatar
FanRosbergaBC

25.10.2015 22:22

0

I po raz kolejny Hamilton ma ogromnego farta, aż w to nie wierzę. Nie dziwie się zachowania Rosberga bo w tym wyścigu był znacznie lepszy od Hamiltona, po spadku na 4 pozycję, odrobił szybko pozycje, mądry manewr na Riccardo. Potem troszkę tasowania, ale to Rosberg wyprzedził Hamiltona, potem boksy - jak dla mnie nie sprawiedliwe było że Hamilton zjechał jako pierwszy mimo iż Rosberg go wyprzedził - chyba że ta komunikacja dużo wcześniej była. Potem Rosberg objął prowadzenie, miał aż 12 sekund przewagi nad Hamiltonem - i SC... a potem kolejny ciąg pechowych zdarzeń. Jeden błąd Rosbega - i przegrany wyścig, Hamilton tych błędów miał znacznie więcej, no ale cóż.


avatar
Skoczek130

25.10.2015 22:22

0

@Jahar - miałem na myśli Rosberga, ale w sumie Kimi też taki się stał. Co do narzekań - nie narzekam, tylko liczę na ciaśniejszą stawkę. Nic nie wspominałem o silniku. Ich cały pakiet jest mocny - dlatego liczę, że Ferrari poprawi się całościowo, natomiast RBR pozyska konkurencyjną jednostkę, bo RB11 to znakomity pojazd aerodynamicznie świetna baza do rozwoju (tu akurat ewidentnie na deszcz byli ustawieni - miałem o tym wspomnieć - ale ich bolid jest dobry). Vettel omal nie pokonał... cóż, oglądałeś wyścig? Widziałeś może SC? Vettel miał dużo szczęścia w tym wszystkim. Co do konkurencyjności, Ferrari nadal ma wiele do odrobienia, ale miejmy nadzieje, że w końcu dogonią hegemona.


avatar
FanRosbergaBC

25.10.2015 22:23

0

I znowu uśmiech na twarzy Wolffa i Laudy, przypadek?


avatar
KowalAMG

25.10.2015 22:23

0

blazerufuryx wyjazd pomiocie bo Cie tutaj nikt nie lubi , oliwa sprawiedliwa to jest ten sport to jest ten wyscig i czolowa trojka GRATUALCJE MERCEDES BEST ;) FERRARI W W PRZYSZLYM ROKU BEDZIE BOMBA ;) eFka One Big Come Back


avatar
elin

25.10.2015 22:23

0

@ 30. Jahar " Kimi zawsze był takim właśnie Webberem " - na pewno nie był nim w czasach McLarena, więc Nie zawsze.


avatar
nonam3k

25.10.2015 22:25

0

32. Jeszcze 1-2 okrążenia i nie musiałby puszczać vettela sam debra był mu 2 miejsce :)


avatar
Skoczek130

25.10.2015 22:25

0

@FanRosbergaBC - przegrał jednak po własnym błędzie. Faktem jest jednak, że SC po Ericssonie (moim zdaniem nie był konieczny) popsuła mu wyścig. W przeciwnym razie zapewne cieszyłby się z wygranej, bo miał komfortową przewagę. Może w przyszłym roku... ;)


avatar
KowalAMG

25.10.2015 22:26

0

Przesio obcagnij sobie bo jestes zazdrosnym pionem takie komentarze nie maja miejsca tutaj ,widac calkowity brak kultury tak cie matka wychowala !!!!


avatar
maras78

25.10.2015 22:26

0

@22 ja liczę na to, że dojdą do optimum mocy pakietu i wtedy Force India ich tak łatwo na prostej nie wyprzedzi :) a Rosberg to taka sierota, dał się wyprzedzić na pierwszym zakręcie, potem wpada w poślizg i trafi pierwsza pozycje, ten rzut czapką to w siebie powinien wykonać bo sam sobie winien :)


avatar
maziboss

25.10.2015 22:26

0

38. nonam3k Ale mógł pięknie zagrać taktycznie. Tzn pozbawić Hamiltona tytułu w USA, w kraju który tak kocha Hamilton ;)


avatar
Skoczek130

25.10.2015 22:27

0

Co do Laudy i Wolffa - nie po to brali go do siebie, by robił za statystę. Obecny układ jest dla nich idealny, bo Hamilton to medialny sportowiec.


avatar
maziboss

25.10.2015 22:28

0

39. Skoczek130 W przyszłym roku to Rosberg będzie objeżdżany przez Vettela, Hamiltona i Raikonnena :)


avatar
19Felipe94

25.10.2015 22:29

0

Rosberg to zwykly burak nieumiejący pogodzić się z porażką, żenada


avatar
Skoczek130

25.10.2015 22:29

0

@maziboss - mam nadzieje, bo to będzie oznaczać, że Ferrari w końcu nawiąże rywalizację z Mercem. :)


avatar
BlahFFF

25.10.2015 22:32

0

@35. FanRosbergaBC, tak, przypadek. Naprawde uwazasz, ze dwaj niemcy robili by po zlosci rodakowi tylko po to, zeby wygral HAM? ROS jest po prostu slabszy i mniej konsekwentny w tym co robi, a do tego w tym sezonie ma nieco wiecej pecha.


avatar
Jahar

25.10.2015 22:33

0

@elin. To było aż 10 lat temu. W dodatku tylko tam pokazał swoje możliwości a posada w Ferrari zwyczajnie go przerosła tak w przeszłości jak i teraz. Powiesz wszystkim z ręką na sercu, że Kimi robi na Tobie większe wrażenie niż ten mlodzian Verstappen czy Riccardo? Dla mnie Kimi stał się bezbarwny już od 1 sezonu w Ferrari. Nawet zdobyte mistrzostwo nie wydobył o z tego zawodnika nic ekstra co mają Vettel, Hamilton, Alonso czy wcześniej Hakkinen nie mówiąc o Shumacherze.


avatar
elin

25.10.2015 22:33

0

Niki Lauda, Nelson Piquet, Ayrton Senna, Jackie Stewart, Jack Brabham Lewis Hamilton - witaj w tym zacnym gronie, trzykrotnych mistrzów świata.


avatar
f1

25.10.2015 22:33

0

Wiecie może, gdzie można obejrzeć powtórkę wyścigu? Niestety nie oglądałem. :/


avatar
ewerti

25.10.2015 22:34

0

Czy Rosberg liczył, że wygra tytuł mistrza jadąc cały sezon słabiej od Lewisa? Rozumiem jego złość. W końcu przegrał i miał prawo do takiego zachowania, ale w sumie miał czas pogodzić się z taką sytuacją.


avatar
f1

25.10.2015 22:35

0

I tak w ogóle, to brawo Lewis! :D Mam nadzieję, że w następnym sezonie znowu zdobędziesz majstra. :)


avatar
FanRosbergaBC

25.10.2015 22:35

0

@47 Póki co nie doszukuje się spisku, ale czy nie uważasz że to dziwne? Być może im na rękę jest gdy wygrywa Hamilton. Hamilton jest bardziej medialny, więc przynosi większy rozgłos Mercedesowi.


avatar
ewerti

25.10.2015 22:36

0

@50 ŻAŁUJ! Wyścig w którym działo się więcej niż kiedykolwiek! SC i VSC na torze częsty, wyprzedzania od cholery, kolizje na porządku dziennym. Emocje do końca! Wyścig, który trzeba było zobaczyć!


avatar
Jahar

25.10.2015 22:36

0

@skoczek130. W dzisiejszym wyścigu to Vettel miał tyle szczęścia co i pecha. Wystarczy przypomnieć sobie, że próba przechytrzenia Mercedesa w pierwszej próbie zwyczajnie się nie udała właśnie przez późniejszy SC.


avatar
Mat5

25.10.2015 22:36

0

Bardzo dobrze widzieć znowu Hamiltona jako mistrza świata. Ten sezon pokazał oprócz tego jaką przewagę ma Mercedes nad resztą i to, że Hamilton nie od dziś niszczy Rosberga. Nico z tą czapką zachował się po prostu prostacko, nie żal mi go ani trochę. Jednakże szkoda mi Fernando, bo jechał dobrym tempem po duże punkty i na ostatnim kółku Ricciardo pozbawił go punktu. Ogólnie rzecz biorąc, to był to kolejny ciekawy wyścig w sezonie tak jak Węgry, UK, czy Rosja. Liczę na ciekawy wyścig w Meksyku i na tytuł wicemistrza dla Vettel, bo Rosberg nie tylko przez dzisiejsze zachowanie, ale cały okres walki o mistrzostwo z zeszłym sezonem jest dla mnie skreślony.


avatar
f1

25.10.2015 22:37

0

ewerti, no dzięki za pocieszenie. :c Ja go muszę zobaczyć!


avatar
KowalAMG

25.10.2015 22:41

0

Hamilton Super Gold Class , Vettel na podobnym poziomie ;) statystyki i liczby nie kłamią ;) od przyszlego roku walka bedzie nos w nos ;) Europa w USA pokazala jak sie bawia teraz zabaweczki ktore 15 lat temu kazali nam sobie je zabierac a teraz bija furrore ;)


avatar
FanRosbergaBC

25.10.2015 22:41

0

@56 Oglądałem kilka razy powtórkę "podania" czapki i mam wrażenie że Hamilton trafił w twarz Rosberga, nie wiem jak Wy, ale ja zrobiłbym to samo co Rosberg.


avatar
f1

25.10.2015 22:41

0

KowalAMG, sztama? :D


avatar
Skoczek130

25.10.2015 22:44

0

@Jahar - w każdym razie podium to dla niego wielki sukces. Oby w przyszłym roku trzecie miejsce traktował, jak porażkę. :)


avatar
elin

25.10.2015 22:48

0

@ Jahar W tym sezonie jazda Kimiego zdecydowanie nie robi na mnie ( niestety ) żadnego wrażenia, chociaż jak wiesz Raikkonenowi kibicuję. Ale nie zgodzę się, że zawsze " był drugim Webberem ". W czasach McLarena potrafił swoją jazdą " wbić w fotel " podobnie, jak teraz Verstappen czy Riccardo. O których może za kilka lat powiesz to samo, co teraz o Finie. Zgodzę się natomiast z tym, że w przeciwieństwie do innych mistrzów, Kimi po zdobyciu mistrza jeździ częściej bezbarwnie i bardziej ma przebłyski formy, niż utrzymuje ją na wysokim poziomie.


avatar
Michael Schumi

25.10.2015 22:48

0

Bez urazy dla Hamiltona, ale to Rosberg był dziś szybszy. Takiego farciarza, jak Lewis dziś to ze świecą szukać - wkurzyłem się, jak po safety car znikło 11 sek. przewagi Nico, którą sobie zbudował. Nawet mimo tego błędu mógłby dowieźć zwycięstwo, gdyby Ericson nie zatrzymał bolidu na torze. A sam wyścig był świetny i jak dla mnie kierowcą dnia jest Max Verstappen. Aż P4 przy Torro Rosso to coś niesamowitego. Jego agresywna jazda i manewry wyprzedzania jest samą przyjemnością dla oka. Pięknie walczył, spodziewam się po nich wielkich rzeczy w przyszłości. No a Kimi to komedia, przynajmniej wyjechał.


avatar
elin

25.10.2015 22:50

0

62. * Kimi po zdobyciu tytułu


avatar
ewerti

25.10.2015 22:51

0

@59 Pisałem to podczas gdy Lewis się wku*wiał. Rozumiem Rosberga. Przegrał i miał prawo być zły jako sportowiec. Jest on jednak aroganckim osłem bo szeroko komentował zachowanie Lewisa po przegranej, a sam nie umie zachować klasy. I nie, Hamilton nie trafił go w twarz.


avatar
Ham

25.10.2015 22:52

0

zal mi tego virtualnego Sc gdy rosberg zjechał ham mial 19 sek przewagi nad rosbergiem a jak sc zgasło tylko 11 sek niewiem czy ktos tu jest slepy a ten vsc to jakies gówno


avatar
pjc

25.10.2015 22:52

0

Machina Mercedesa rozkrecila się na dobre. To jest idealnie skonstruowany zespół. Gratulacje dla nich, Hamiltona i Rosberga. Wszyscy zapracowani na te sukcesy. Brawa.


avatar
pjc

25.10.2015 22:53

0

zapracowali


avatar
galileo900

25.10.2015 22:53

0

@50 Po prostu "ściągnij" z sieci. Polecam transmisje SKY. Mam wszystkie wyścigi 2014 - 2015 w telefonie :D


avatar
pjc

25.10.2015 22:55

0

Verstappen również bohaterem tego wyścigu. Oby dalej notował takie postępy.


avatar
Viggen2

25.10.2015 22:56

0

Kimi i tak zawsze będzie najlepszy! A nie jakiś słaby Hamilton albo Vettel. Wszyscy są słabi! Fin jest najlepszy na zawsze!


avatar
Piospi

25.10.2015 22:58

0

Tak czytam te komentarze i jestem przerażony inteligencją niektórych....przecież to "dostałem karę, bo jestem czarny" najpierw rzucił czapką w Rosberga....po co ta prowokacja?? Niektórym zalecam kupno okularów lub przeszczep mózgu.


avatar
f1

25.10.2015 23:00

0

@71 Info od Boga?


avatar
elin

25.10.2015 23:00

0

@ 70. pjc Racja, Verstappen dzisiaj pokazał, że w niczym nie ustępuje najlepszym w stawce. Jeśli dalej będzie tak jeździł ..., to może oglądamy przyszłego mistrza :-).


avatar
fanAlonso=pziom

25.10.2015 23:01

0

nawet o marne punkty które miały szanse wpaść człowiek się wkurza gdy honda nawala kolejny raz


avatar
viggen

25.10.2015 23:02

0

@71 Puknij się w głowę! Dobrze, że tutaj nie komentuje bo raz nie mam czasu, dwa szkoda czasu i 3 - poziom komentarzy jest poniżej krytyki. Znawców F1 tutaj co niemiara :D


avatar
KowalAMG

25.10.2015 23:02

0

A kto dzisiaj glosowal na koniec polski dziękujemy wam . JEDYNA atrakcja dnia to wyscig w AUSTIN !!! MB AMG


avatar
KowalAMG

25.10.2015 23:03

0

Vigen mocarz dziala ;)


avatar
viggen

25.10.2015 23:05

0

@62 elin :) Co Ty piszesz! Wypluj te słowa. Do walki z Rolexem Kimi jechał bardzo dobrze. Miał szansę nawet po tej wpadce powalczyć bo Virtual SC, SC itd. Ale hamulce się "skończyły" Kimi po wyścigu ""It was a bit slippery and I didn't noticed that, so then I lost rear of my car."" @Jahar - idź się leczyć!


avatar
SDRaid

25.10.2015 23:07

0

72. Piospi Hamilton podał mu czapkę. Fakt, że mógł krzyknąć "Catch this, Nico!" ...


avatar
KowalAMG

25.10.2015 23:07

0

F1 Dlaczego sztama ?? Byla jakas spina ...


avatar
a!mLe$$

25.10.2015 23:08

0

Tym, co uważają, że Rosberg dostał w głowę to polecam obejrzeć jeszcze z 2-3 powtórki... Hamilton wziął 2 czapki, jedną rzucił Rosbergowi na kolana, a drugą podal Vettelowi, który stał obok...


avatar
f1

25.10.2015 23:10

0

@81 Nie, ale wiesz, tak dla przypieczętowania. :D


avatar
Jahar

25.10.2015 23:10

0

Zawodnicy TR są bardzo pozytywni bo nie złapali jeszcze nawyków poprawności w F1. Jeżdżą bez kompleksów ale uczciwie co nie jest takie oczywiste dla np. Rosberga a już nie mówię o szalonym Maldonado. Riccardo też to potrafi. Gdyby nie nieszczęśliwy wypadek z pewnością Jules Bianchi również dałby powiew świeżości do starych mistrzów. W tym gronie mamy jeszcze choćby Pereza, który bije Hulkenberga więc zmiana nie jest aż taka zła. Najlepsi zostaną w F1 na długie lata.


avatar
Skoczek130

25.10.2015 23:10

0

@KowalAMG - mohery, a kto... Plus banda katoli... ;)


avatar
marek007

25.10.2015 23:11

0

Jaki koniec Polski Kowal co ty pierdol...każdy głosuję jak chcę...komuna się skończyła i nie narzucaj nikomu swojego typu myślenia!!!


avatar
Ananas

25.10.2015 23:11

0

Statystyki 43. wygrany wyścig Lewisa Hamiltona 84. podium Lewisa Hamiltona 38. podium Nico Rosberga 78. podium Sebastiana Vettela Po tym wyścigu Lewis Hamilton zdobył trzeci tytuł mistrza świata w karierze i tym samym zrównał się w liczbie zdobytych tytułów z Jackiem Brabhamem, Jackiem Stewartem, Nikim Laudą, Nelsonem Piquetem oraz Ayrtonem Senną i wspólnie z nimi zajmuje 4. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Oprócz tego. po dzisiejszej wygranej Hamilton wyprzedził Sebastiana Vettela w liczbie wygranych wyścigów F1 i teraz samodzielnie zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Nico Rosberg wyprzedził Riccarda Patrese w liczbie zdobytych miejsc na podium i samodzielnie zajmuje 21. miejsce w klasyfikacji wszech czasów.


avatar
elin

25.10.2015 23:12

0

@ 79. viggen Brakuje mi niestety chociaż jednego całego - dobrego wyścigu w wykonaniu Kimiego. Dzisiaj początek był wspaniały, ale potem wyszło ... jak zwykle w ostatnim czasie :-(.


avatar
maziboss

25.10.2015 23:13

0

82. a!mLe$$ Nie chcę bronić tutaj Rosberga ale Hamilton mógł zwyczajnie podać czapkę, a nie rzucić.


avatar
Jahar

25.10.2015 23:13

0

@viggen Znam niezłego lekarza, zapisać Cię?


avatar
Skoczek130

25.10.2015 23:13

0

@elin - jak zdobył tytuł w 2007 roku to wygląda to tak, jakby już przestało mu tak zależeć, jak wcześniej. Jakby po prostu nie był tak dobrze przygotowany - życiową formę bez wątpienia miał w McLarenie. W Lotusie wrócił w wielkim stylu, ale potem znowu równia pochyła. Czas się żegnać niestety. Pzdr :)


avatar
Skoczek130

25.10.2015 23:16

0

@marek007 - naród jest zmanipulowany przez media... tyle napiszę. I dość, bo to nie temat o polityce. ;)


avatar
KowalAMG

25.10.2015 23:17

0

Sztama oko :) a co do konkluzji wyborów to nie temat tabu na tym portalu pozdro dla honorowych FoneÓW KRÓLOWEJ ;) ;) PEACE LOVE RACING


avatar
f1

25.10.2015 23:21

0

Nie polityka nas łączy, a motorsport. ;)


avatar
viggen

25.10.2015 23:22

0

@elin Kimi miał nieudany początek sezonu. A teraz ma na to wylane. On już o nic nie walczy. Jakbyś znała Fina od dzisiaj. :) Nie marudź, nie smutaj się. Ten sezon i tak jest stracony. Przed nami 2016. Pierwszy parzysty, w którymi Kimi będzie miał lepszy niż nieparzyste ;) Pzdr!


avatar
marek007

25.10.2015 23:23

0

Skoczek ty sam jesteś zmanipulowany przez media...tylko debil wierzy we wszystko co zobaczy i usłyszy w tv!!!po to ma każdy rozum żeby go używał...a Pisowi trzeba dać szanse jeśli jej nie wykorzystają to będą spaleni na zawsze u Polaków.


avatar
f1

25.10.2015 23:26

0

Zgadzam się z Markiem.


avatar
St Devote

25.10.2015 23:33

0

Ten wyścig nie pokazał niczego nowego. Hamilton jest najlepszym kierowcą w najlepszym bolidzie. Rosberg potrzebuje długiej przerwy i przemyślenia swojej filozofii jazdy. Bez tego nie ma szans niezależnie od tego jaki samochód Mercedes mu przygotuje. Vettel jak zwykle profesjonalizm i wynik na miarę zespołu, który go zatrudnił. Raikkonen się już dawno skończył i co wyścig bezczelnie wszystkim o tym przypomina. Nie wiem po jaką cholerę przedłużyli kontrakt z takim warzywem. Wieczne problemy, przez radio się skarży, Verstappen mu się nie podobał itd. a akurat Verstappen w przeciwieństwie do niego wie jak i po co się ścigać w F1. Temu sprutemu fińskiemu misiU kibicuje chyba już tylko viggen2 i jakaś garść zaślepionych kobiet. Williams ma szczęście, że przy tym podwójnym DNF-ie RBR nie zapunktował wiele lepiej, więc powinni zgodnie z moją starą przepowiednią dowieźć miejsce w klasyfikacji do końca. Co do transmisji, to po tym jak usłyszałem w jednej z powtórek wczoraj Sobierajskiego (chyba?), który w rama swojego merytorycznego wkładu w widowisko krzyczał na GP Rosji AAaaaaaa! jak jakaś Hanka złapana przez Rumcjasa za cycki, to postanowiłem więcej tej stacji nie włączać. Wydawałoby się, że wraz z wiekiem i doświadczeniem ludzie się rozwijają i stają lepsi, ale komentatorzy Polsatu chyba są wyjątkiem od tej reguły. Gdyby nie Borowczyk, to miałbym wrażenie, że tam siedzą jacyś napaleni ziołem i napruci winem apostołowie tego pie*dołowatego merkantylnego znawcy motorsportu - Zientarskiego. Cała ta F1 w Polsacie to jest jeden wielki paździerz. Może nie mają jakiegoś mega budżetu na to, ale też za darmo nikt tego przecież nie robi. Powinni wywalić Papę Smurfa i jego kolegów przyd*pasów aka komentatorów za 5 zł i zatrudnić jednego, ale sensownego. Założę się, że gaża tego naczelnego pajaca + "scenografia studia" zjada ponad 80% środków. Podsumowując, współczuję ludziom, którzy muszą F1 oglądać z polskim komentarzem.


avatar
Skoczek130

25.10.2015 23:34

0

@marek007 - nie piszę o sobie (nie głosowałem na POPIS), a o ludziach, którzy albo nie idzie na wybory ("bo i tak mój głos niczego nie zmieni"), albo głosuje na dwie czołowe partie, mimo ich fałszywości.. Najwidoczniej są debilami i wierzą we wszystko, skoro takie poparcie mają te dwie partie. A skoro ty głosowałeś na PIS, to zapewne ci oni pasują. Mnie nie za bardzo (ale PO jeszcze gorsze, więc to mniejsze zło). Ale szanuję to - każdy ma swoje zdanie. Media są zmanipulowane, czy tego chcesz, czy nie. Telewizja robi wszystko, aby szarzy obywatele widzieli tylko PIS i PO. ;) No ale na to już nie poradzimy... Nie odpisuj, bo to nie temat na to forum. Miłejj nocy. ;)


avatar
Klocuch12

25.10.2015 23:39

0

@98 Maurycy albo Sokół :)


avatar
jogi2

26.10.2015 00:01

0

Realnie na to patrzeć Rosberg był dzisiaj najszybszy ...tylko zbiegi okoliczności dały Hamiltonowi wygraną


avatar
Michael Schumi

26.10.2015 00:04

0

@98 Poprawiłeś mi humor :D Ja oglądam na SkySports od 2013 i w życiu bym nie zamienił tej stacji na inną.


avatar
hubertus

26.10.2015 00:04

0

HAM dziś miał dodatkowy zbiornik szczęścia ze sobą - widać ze mu ciążył na pierwszych okrążeniach


avatar
jogi2

26.10.2015 00:10

0

Nie wiadomo również z tym podejrzanym błędem Rosberga ...ale nawet gdyby nie zrobił tego specjalnie to gdyby nie S.Cary ... Rosberg mógłby popełnić kilka takich błędów bez konsekwencji. i byłby pierwszy .dzisiaj miał farta Hamilton


avatar
elin

26.10.2015 00:17

0

@ 91. Skoczek130 Również myślę, że czas Kimiego w F1 powoli mija. Ale mam nadzieję, że przed odejście jeszcze pokaże się od tej lepszej formy. Pzdr. :-) @ viggen No wiem, wiem ... ale mógłby się jednak trochę bardziej motywować ... Obyś miał rację i z tym pierwszym parzystym sezonem Fina ;-) Pzdr. :-)


avatar
przesio

26.10.2015 08:27

0

@KowalAMG nie bede komentował twoich wypowiedzi ale powiem tylko jedno . Jesteś taką samą pipą jak Twój idol Rosberg.


avatar
KowalAMG

26.10.2015 08:53

0

Cepie 106@ jestem Fanem Lewisa wiec jezeli nie jestes w temacie to wypad do piaskownicy , typowy zawistny polaczq .


avatar
walerian

26.10.2015 09:06

0

przeciez hamilton fartem wygral i uspokoj sie kowal, polaczku :)


avatar
f1

26.10.2015 09:54

0

Fartem czy nie fartem... Grunt, że wygrał, bo chyba wszyscy fani Lewis na to czekali. :) Z tego co czytam, to emocji w wyścigu było mnóstwo. Czekałem na ten trzeci tytuł. :D Za rok mam nadzieję powtórka. :D


avatar
f1

26.10.2015 09:54

0

Lewis'a *


avatar
przesio

26.10.2015 10:06

0

Jedynym który tutaj się rzuca i robi drame to jest KowalAMG. I tak jesteś pipą i nie zmienię zdania :)


avatar
f1

26.10.2015 10:11

0

Wiecie, gdzie można po Polsku obejrzeć wczorajszy wyścig?


avatar
ewerti

26.10.2015 10:33

0

@ 103. hubertus Co do pierwszej części wyścigu Clarkson napisał dobrego twitta "I know why Lewis Hamilton is so slow at the moment. He's Tweeting."


avatar
KowalAMG

26.10.2015 10:52

0

Anty fani HAMILTONA , szczęściem czy nie szczesciem gdyby nie cisnal to nie wygralby tego wyscigu gdyby odpuscil przegralby i tyle walczyl do konca i w nagrode ma mistrza liczby nie klamia Hamilton i Vettel najlepszymi kierowcami tego sezonu . W dodatku pech Lewisa przesladowal od dłuższego czasu raz moglo mu sie poszczescic Sebo jest w czepku rodzony i nikt za wiele o tym nie mowi . W dodatku chlopaki pokazali wczoraj wielkie show i wyscig byl najlepszy w tym sezonie . ;) czekam z niecierpliwością na przyszly rok ;) czerwone diably i srebrne strzaly beda walczyc bardzo ostro , napewno Rbr dolaczy sie do walki .. jednym slowem OGIEŃ X))


avatar
dexter

26.10.2015 11:06

0

@elin Po tylu latach spedzonych na szpicy zawodowego Motorsportu motywacja zawodnika moze byc bardzo trudna. Aby pozostac na szpicy praktycznie kazdego dnia zawodowiec musi sie od nowa motywowac, a to nie jest latwe. Dopoki sama jazda bedzie sprawiala przyjemnosc, dopoki kierowca bedzie mial jeszcze jakis cel przed oczami, wtedy z pewnoscia latwiej mozna sobie z trudem poradzic.


avatar
walerian

26.10.2015 11:16

0

@114 wszyscy wolelibysmy jednak ogladac rywalizacje bez srebrnych strzal, pozdrawiam prawdziwych fanow F1 :)


avatar
Nowicjusz

26.10.2015 11:25

0

Raka można dostać od tych wypocin. Lewis fartem wygrał? Ok SC mu pomogły, ale i tak Britney w decydującym momencie popuścił i popełnił błąd. Nikt go nie atakował, po prostu postanowił sobie pojechać okrężną drogą. Jeżeli w przyszłym roku Renault nie zrobi dobrego silnika to Merc i Ham wygrają kolejne tytuły. Bo w Ferrari nie wierzę. Będą blisko, ale zawsze te 0.5 sekundy za Mercem. A i warta zaznaczyć ciekay fakt, że Falonso z nowym silnikiem Hondy na prostych był w stanie ATAKOWAĆ bolidy z silnikami Merca. Może w 2016 McHonda wejdzie do walki o podia, kto wie.


avatar
Skoczek130

26.10.2015 11:44

0

@KowalAMG - pech prześladował Hamiltona? Kiedy? Nie zakłamuj rzeczywistości. ;) Ludzie przesadzają ze szczęściem - chyba, że szczęściem można nazwać przesychający tor... ;) SC na pewno pomogło Anglikowi, ale potem ostatecznie pokonał Rosberga, bo nie popełnił błędu. Niemiec sam jest sobie winien i tu faktycznie jego fani mogą narzekać wyłącznie na niego.


avatar
f1

26.10.2015 11:49

0

@walerian Czyli ten, kto kibicuje Mercedesowi nie jest prawdziwym fanem F1?


avatar
KowalAMG

26.10.2015 15:20

0

Mial szczescie bo w srodku stawki trwala zacieta walka i przez kolizje zostal zwolany sc , to co powinni dac ogloszenie radiowe , ze prosza walke bez kolizji bo przez to Hamilton zdobecie puchar .. chcemy walke czy nie stalo sie i tyle najwidoczniej zasugiwal na mistrza i nim zostal . Poprostu loteria uda sie albo nie i duzo czynnikow wplywa na przebieg wyscigu gdyby nie to bylyby przewidywalne i nudne i zas bedzie trzebac sluchac lamentow co niektórych tutaj , ze w F1 nic się nie dzieje .


avatar
przesio

26.10.2015 17:55

0

@116 walerian . Gdyby nie bylo merca to byla by dominacja ferrari a gdyby nie bylo obu to wiilliams by górował. W tym sezonu tak to wygląda nie ma roszad kierowców tylko odgórne ustawienie zespołów choć w większości sezonów tak jest niestety.


avatar
elin

26.10.2015 18:47

0

@ dexter Prawda, kierowcy często zwracają na ten fakt uwagę. Choćby Michael Schumacher, Mika Hakkinen, czy ostatnio Jaime Alguersuari, który w wieku 25 lat - postanowił zakończyć karierę... Nadchodzi moment, kiedy zawodnikowi coraz trudniej znaleźć motywację do dalszej jazdy. Ten sport jest bardzo wymagający nie tylko od strony fizycznej, ale i psychicznej ... i w którymś momencie ta pasja do zawodowego ścigania może zacząć się " wypalać ", zwłaszcza kiedy wyniki nie są takie jakich oczekuje kierowca.


avatar
xeoteam

26.10.2015 19:06

0

@122 elin. Dlatego z podziwem powinniśmy spoglądać na takich kierowców jak But Alo Rai Mas którzy trwają w tym sporcie i zawsze dobrze się ich oglada


avatar
tommek7

26.10.2015 20:13

0

@123 Zarabiają kasę to i trwają.


avatar
Kii

26.10.2015 21:43

0

Zobaczcie na powtórce Rosberg chyba ewidentnie pogodził z tym się że jest po prostu słabszy :)


avatar
Kii

26.10.2015 21:43

0

h ttps:// www.youtube.com/watch?v=Dps73REqLGM


avatar
elin

26.10.2015 21:58

0

@123. xeoteam Ja ogólnie mam sentyment do tej " starej kadry " kierowców i żałuję, kiedy któryś z nich odchodzi na dobre z F1. Młodzi, owszem są szybcy i często jeżdżą spektakularnie, ale oglądanie takich pojedynków na torze, jak np. wyprzedzanie Schumachera przez Raikkonena w Eau Rouge, podczas GP Belgii 2012 - jednak ma coś w sobie :-).


avatar
xeoteam

27.10.2015 10:58

0

@127. elin, dla samego przykładu mogę podać by zachwycający sie młodzieżą w F1 obejrzeli sobie starty tej "starej kadry" . Jeszcze dużo musza się uczyć by tak wypadać podczas startów. To jest ta moc co w starej gwardii drzemie. Na tym polu z wymienionych przeze mnie na szczycie stawiam Mas ( pomimo kibicowania od wielu lat Alo ) . Ktoś tu wyżej napisał zarabiają kasę to jeżdżą. Jeżdżą bo chcą i widzą jakiś tego sens. I w przeciwieństwie do większości nie płacą za to. Tym sie różnią od małolatów. A świat F1 zna ich wartość w przeciwieństwie do niektórych z tego portalu potrafiących sezonowo i wybiórczo kibicować i kreować mistrzów kierownicy.


avatar
???

27.10.2015 17:10

0

95. viggen Kimi to ma chyba wylane od początku przyjścia do Ferrari :D A to że sezon 2016 będzie lepszy powiedział Ci o tym szaman z Twojej wioski? :D Czas Kimiego się skończył, powinien odejść.


avatar
Eucliwood

27.10.2015 19:11

0

Może skończycie obrażać siebie nawzajem i podyskutujecie na temat?


avatar
elin

27.10.2015 22:06

0

@ 128. xeoteam Zgadzam się. Dodam tylko, że ( według mnie ) ci ze " starej kadry " znacznie bardziej szanują się wzajemnie podczas walki na torze. Potrafią pojechać agresywnie - koło w koło - jednak nie powodują tylu kraks co młodzi.


avatar
Skoczek130

27.10.2015 23:02

0

Ja również mam sentyment do "dziadków"... ale kiedy mam wybierać między młodym-zdolnym, a spełnionym weteranem, wolę pierwszą opcję. Brak Vandoorne'a w F1 będzie farsą... ;)


avatar
dexter

29.10.2015 15:50

0

Patrzac w sporcie motorowym na prace jaka dzis wykonywana z mlodzieza tzn: na wsparcie, nauke mlodego kierowcy wyscigowego w juniorski seriach wyscigowych, to trzeba powiedziec ze rozwoj w porownaniu do wczesniejszych lat na kazdej plaszczyznie jest ogromny. Kiedys tak nie bylo. Dzis taki Kvyat, Bottas, czy Verstappen przychodza w bardzo mlodym wieku do F1 i maja swoj fach juz duzej czesci opanowany, poniewaz w takich seriach jak F3 czy GP2 pracuje sie dzis na ekstremalnie wysokim profesjonalnym poziomie. Tacy mlodzi zawodnicy maja juz od najmlodszych lat wpojone co to znaczy godzinna analiza danych. Dzis praca z inzynierem wyscigowym rozpoczyna sie w bardzo mlodym wieku. Mlodziez na lekcjach godzinami analizuje sceny z wyscigu. Wiekszosc mlodziezy posiada w domu wlasne symulatory itd. itp. Tak kiedys nie bylo. W symulatorach fabrycznych gdzie mlodzi kierowcy spedzaja wiele czasu mozna sie rzeczy przecwiczyc, szczegolnie jesli chodzi o styl jazdy. Tzn. jak pojechac zakret aby uzyskac maksymalnie najlepszy czas. Kazdy kierowca wyscigowy bedzie mial mozliwosc np. troche pozniej nacisnac na pedal hamulca, niz zrobi to jego przeciwnik. W takim przypadku musi liczyc sie z tym, ze zakret zostanie pokonany z mniejsza predkoscia powiedzmy o te kilka km/h., albo na wyjsciu kilka metrow delej bedzie mogl dopiero polozyc stope na gaz. Pokonywanie kazdego zakretu jest zawsze kompromisem pomiedzy wejsciem a wyjsciem z zakretu. Czym wszesniej bede hamowal, tym szybciej moge znowu nacisnac stopa przepustnice. Np. taka technike zawsze stosuje sie przed dluga prosta. Wtedy mozna cala predkosc z zakretu przeniesc na prosty odcinek. Takie m.in. rzeczy trenuje dzis mlodziez w symulatorach. Ogolnie mowiac aby dostac sie do F1 trzeba posiadac talent. Patrzac dzisiaj np. na Verstappena jak sobie radzi w F1, mozna byc zachwyconym. Aby w tak mlodym wieku czlowiek potrafil sobie radzic na tak wysokim poziomie, to trzeba posiadac nerwy ze stali. Jak czlowiek sobie pomysli ze Max Verstappen praktycznie kilka lat temu jezdzil jeszcze w kartingu, to mozna przed nim spokojnie sciagnac czapke z glowy. Juz samo przejscie prosto z kartingu do F3 jest dla mnie niesamowite. A on juz w pierwszym roku toczyl walke o tytul! Dzis praktycznie patrzac na rozwoj F3 mozna dyskutowac prawie jak o F1. Tacy kierowcy jak Verstappen, ktory oczywiscie musi sie jeszcze wiele rzeczy nauczyc, nie rodza sie codziennie. Max jeszcze kompletnego swojego potencjalu w F1 nie pokazal, bo to jest niemozliwe. Dopiero gdy konsekwentnie bedzie swoja droga podazal do przodu to taka szansa z pewnoscia istnieje. A to co teraz pokazuje, jest dla mnie i tak mala sensacja. Dzisiaj sam scouting w Motorsporcie i cala profesjonalna praca z talentem zaczyna sie gdy dziecko ma juz jedenascie czy dwanascie lat. Ogolnie mozna powiedziec ze mlodziez w wieku 14-15 lat ktora uprawia sport motorowy w porownaniu do swojego rowiesnika bedzie w samej glowie o te kilka lat bardziej rozwinieta. Motorsport to nie tylko koordynacja, koncentracja, sprawnosc fizyczna lecz takze logiczne myslenie, ciagla analiza, fizyka i czesto tez matematyka. Duzo jest racjonalnych uzasadnien dlaczego w tak mlodym wieku np. taka osoba jak Max Verstappen sobie tak dobrze radzi. Ale, na samym poczatku nie mozna nigdy zapomniec ze aby poruszac bolidem F1 na limicie, to trzeba za kierownica juz cos potrafic. Kompleksowy Motorsport na wysokim poziomie nie jest tak latwy, jak sie to w TV wydaje. Moim zdaniem w F1 jest fajna mieszanka. Tzn. sa doswiadczeni starsi kierowcy i mlodzi ktorzy jak na swoj wiek sa juz bardzo zaawansowani i niezle sobie radza.


avatar
dexter

29.10.2015 16:08

0

W symulatorach fabrycznych gdzie mlodzi kierowcy spedzaja wiele czasu, mozna rozne rzeczy przecwiczyc


avatar
dexter

29.10.2015 16:18

0

@elin „Ten sport jest bardzo wymagający nie tylko od strony fizycznej, ale i psychicznej ... i w którymś momencie ta pasja do zawodowego ścigania może zacząć się " wypalać ", zwłaszcza kiedy wyniki nie są takie jakich oczekuje kierowca.“ Ja moge tylko jeszcze dodac ze m.in. takim jednym z najbardziej "wypalajacych" aspektow to sa rozne terminy i ciagle podroze po calym swiecie. Czlowiek jest 9 miesiecy poza domem. Aby pracowac w Motorsporcie trzeba miec bardzo wyrozumiala rodzine, albo partnera zyciowego.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu